Gruszka to moim zdaniem smaczny, ale dziwny owoc. Kiedy nie jest kompletnie dojrzała ma niezbyt przyjemną teksturę. Kiedy dojrzeje jest pyszna i soczysta na surwo, jedzona prosto z ręki. W sumie jednak, nie można z nią za wiele zrobić, bo przy jakiejkolwiek obróbce bardzo szybko traci atrakcyjny wygląd i walory smakowe. Owoc stosunkowo szybko ciemnieje po przekrojeniu, przy gotowaniu nielelegancko kurczy się i nabiera nieapetycznych odcieni szarości. Nie jest to więc owoc, z którym można za dużo eksperymentować.
Na tacy w pokoju miałam 7 gruszek. W ciągu tygodnia zdążyły mienić się wszystkimi kolorami jesieni. Kiedy nabrały odcieni czerwieni postanowiłam, że czas coś z nimi zrobić. Nie bardzo entuzjastycznie podeszłam do pomysłu jakiejkolwiek obróbki termicznej, bo nie chciałam stracić na talerzu przepięknego koloru owocu. Nie miałam też jednak ochoty zjeść wszystkich siedmiu gruszek na surowo. Hmm…
Jedyną sensowną potrawą jaka przychodziła mi do głowy była sałatka. Pomyślałam i zrobiłam. Karmelizacja gruszek okazała się idealnym rozwiązaniem termicznym, które nie ujęło nic urodzie, konsystencji i smakowi owoców. Gorycz cykorii i słoność gorgonzoli dopełniły palety smaków. Chrupkość listków cykorii i kruchość sera urozmaiciły teksturę posiłku. Lekki dressing z miodem i cytryną połączył wszystkie elementy w całość.
Sałatka z gruszek, gorgonzoli i cykorii
Składniki (na jedną osobę):
- 1 dojrzała, soczysta gruszka
- 2 serca cykorii endywii (żółtej i czerwonej)
- 2 plasterki sera gorgonzola
- 1 łyżka płynnego miodu
- 1 łyżeczka oliwy z oliwek
- 4 gałązki świeżego tymianku
- 1 łyżeczka soku z cytryny
- czarny, świeżo mielony pieprz
- Zebrać razem wszystkie składniki.
- Gruszkę dobrze wymyć, wysuszyć, przekroić wraz ze skórą na pół i usunąć łyżeczką komory nasienne.
- Delikatnie odzielić liście cykorii, wymyć i wysuszyć.
- Rozgrzać oliwę na patelni, dodać 1 łyżkę miodu i położyć na dnie patelni gałązki tymianku; kiedy płynna baza zacznie wrzeć ułożyć na gałązkach gruszkę (płaską stroną w stronę dna); karmelizować powoli na średnim ogniu, ok. 5-8 minut, do czasu kiedy gruszka uzyska piękny, złoto-brązowy kolor (redukować temperaturę uważając, żeby syrop nie przypalił się).
- Drugą łyżkę miodu wymieszać z sokiem z cytryny i kilkoma szczyptami świeżo zmielonego pieprzu.
- Ozdobnie zaaranżować na talerzu listki cykorii oraz ser gorgonzola, ułożyć na nich skarmelizowane połówki gruszek, poprószyć karmelizowanym tymiankiem z patelni, całość polać dresingiem miodowo-cytrynowym.
Smacznego.
Jem więc Jestem 